Jest wiele części tego miasta w ktorych upychalem noga swoje brudy
Otruć
Zamieść nogą czyjąś codzienność
Wejść w nią w brudnych butach i już nigdy po sobie nie posprzątać
Wejść w nią w brudnych myślach szukając utraconego gdzieś na zielonych wyspach siebie
żadnych szafek
wszystko przyziemnie
jedyne co w górze to Ty i ulotności uniesień
żadnych szafek, półek, szuflad
zakochałem się w bezpiecznej wizji Twojego świata
rozrzućmy się po podłodze
po meblach
bez radości
trosk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz