czwartek, 23 maja 2019

po prostu

15. września, brzydko się uśmiecham,
a Tobie obojętność z oczy patrzy
Może wrzucisz smutne zdjęcie na swojego instagrama
Z obojętnym opisem
Albo obojętnie wpiszesz mi notatkę w zeszycie
Ściek kłamstw i hipokryzji
Jesteś przecież uczulona na miłość
Uczulona na spokój
Nigdy nie wrzucałaś wspólnych zdjęć
Nie trzeba nic usuwać
Tak wygodniej
Przekładam milion swoich wad
Na przynajmniej milion kolejnych swoich wad
Nigdy nie byłem tak nagi w słowach
Więc po prostu ciągniesz mnie za język
Po ziemi, autem.
Jedyne co z tego wszystkiego mam to:
THank you;
sorry can’t save me now.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz